Thursday, April 21, 2011

Lubienie

W świecie, gdzie życie tak naturalnie łączy się z zyciem,
gdzie kwiaty nawet w powiewie wiatru łączą się z innymi kwiatami,
gdzie łabądź zna wszystkie łabędzie -
tylko człowiek buduje sobie samotność.
/Exupery/


Ale od czasu do czasu wyrywamy się z tej samotności i idziemy na spacer do lasu ludzi. Bo tak naprawdę, niektórzy z nas przynajmniej, ogromnie lubią ludzi i szukają ich bez końca. I tylko tak trudno czasem spotkać ludzi tych fajnych, bo las pełen dziwności, wymagań ponad nasze możliwości czy siłę umysłu, jakiejś obcości, prawie nawet nienawiści czy czegos, od czego znów musimy uciekać. Samotność wtedy wydaje nam się istnym zbawieniem.

Ale od czasu do czasu jednak, w przestrzeniach lasu, uda nam się napotkać kogoś innego. Kogoś, kto obudzi w nas wiarę w to, że istnieją jeszcze fajni ludzie, w to, że ci fajni ludzie nawet mogą nas od czasu do czasu polubić. A może to poprostu ludzie z naszych planet?

I wiem, tak wiem, powinniśmy wtedy usiąść, złapać na palec motyla, zanucić jakąś dyrdymałkę melodię i uśmiechnąć się lekko do tego ludzia.

I tylko nie wiem, jak to kurczę zrobić. Jak nie rzucić się wszystkimi emocjami, całą olbrzymią radością i szczęściem z pojawienia się tego człowieka, na tego człowieka no jak.

I

Najtrudniej zachować chłodne oko
gdy świat w rozmigotaniu
rozśpiewuje się we mnie na przestrzał.
/Ula Kozioł/

No comments:

Post a Comment