To było Nic
co weszło na chwilę pomiędzy nas
niewidzialne lecz rozedrgane weszło
i zaczaiło się.
Cóż to za Nic
Niby go nie ma a jest
i już
od ramienia do ramienia urasta obwód
i już płata nam coś korci i plącze.
Zarkam a Ty
dorysowujesz mu skrzydło.
Zerkasz -
a ja też mu skrzydło przyprawiam
a to - mig mig -
i odfrunęło.
Odfrunęło Nic z naszymi skrzydłami
i zaraz nam czegoś zabrakło.
/Ula Kozioł/
No comments:
Post a Comment